Z cyklu: naprawy Złotej Rączki
Pytam klienta, który przyniósł do serwisu netbooka (wyrwany włącznik) - laptop z relacji klienta już "serwisowany", czy ta dziura w obudowie to już była wcześniej, czy to w jakimś serwisie tak go "rozkręcili". W serwisie... A tak dokładniej, to nie w serwisie, tylko to jakiś informatyk "Złota Rączka", tak prywatnie naprawia... ale to tylko dlatego tak zrobił, bo nie dało się tej śrubki odkręcić...
Dziwne według mnie jest to, że klient uznaje takie rozkręcenie sprzętu za normę i nawet nie ma pretensji, że obudowa została uszkodzona.