Technicy Magicy


Jakiś w miarę nowy netbook. Zamarł/zawiesił się, widać tylko tło pulpitu. Nic więcej.

- Ja nie wiem co mam z nim zrobić. Potrzebuję go na już. Nawet nie mogę go wyłączyć. Uśpił się i teraz jak go otwieram, to tak jest i nic nie można zrobić. (netbook jeszcze na gwarancji producenta).
No okej, najpierw trzeba wyłączyć. W sumie można włączyć i sprawdzić czy się uruchomi... Laptop uruchamia się normalnie, pulpit jest, pliki są, wszystko można zrobić.
- O jesuuu! Jak Pani to zrobiła!? No nie mogę uwierzyć! Działa!
- Wyłączyłam go - przytrzymałam dłużej włącznik zasilania.
- O matko, ja też tak robiłam kilka razy i nic! Dziękuję, dziękuję! I co teraz? Mogę go wziąć?

#dziwneumniedziała

- Można byłoby sprawdzić m.in. dysk, czy jest ok. Tym bardziej, że ma Pani na niego jeszcze gwarancję - jeśli są badsectory, to lepiej to załatwić na gwarancji. I taniej.
- Tak, jasne. To ja go kiedyś przyniosę. Dzisiaj jest mi strasznie potrzebny. Dzisiaj nie. Ale przyjdę. Jezu, dziękuję!!



Czytaj dalej

Serwisant jak wróżbita?



Telefon. Znajomy dzwoni.

- Cześć, tu Maciek Kowalski
- ..kto?
- Maciek Kowalski, mąż Anety.
- A tak, cześć.
- Słuchaj, bo zainstalowałem aktualizację do Windows 8.1, wcześniej był Windows 8, i teraz się nie chce uruchomić, jakiś błąd wyskakuje i nic nie można zrobić.
- Jak chcesz, to możesz podrzucić, zobaczę, tylko to za jakieś 2-3 dni bo najbliższy czas mam już zaplanowany.
- A nie... ja go do brata zawiozę. Ale myślisz, że sobie z tym poradzi?

#NieZnamBrata #SkądMamWiedzieć #ZostanęWróżką #PoradyWróżkiAniki
Czytaj dalej

Kampania "Myślę, więc nie ślę". Na zawsze.

Czytaj dalej

Czy ma pani klawiaturę do laptopa?


- Dzień dobry, czy miałaby pani klawiaturę do laptopa?
- Dzień dobry. Jeśli to jest obojętne do jakiego laptopa, to bym miała.
- Eeee, do Asusa chyba. Najlepiej jakiś zamiennik. Ile by kosztowała?
- A jaki konkretnie model tego laptopa?
- Jakiś taki starszy model.

ps. Najtańszy zamiennik klawiatury do laptopa to klawiatura na USB ;-) Koszt ok. 10zł
Czytaj dalej

Lecą z Tobą w kulki - naprawy BGA

Jak naprawia się grafikę w laptopie BGA. Czy warto?

"Profesjonalne" wygrzanie układu


Szlag mnie trafia, jak widzę, jak niektóre serwisy komputerowe oszukują klientów. Za pseudo-naprawę uszkodzonej płyty głównej - uszkodzony układ BGA - inkasują dwie stówy i udają, że problem został rozwiązany. I nie, nie dlatego, że mają łatwą kasę, ale dlatego, że psują opinie również innym.

Był niedawno u nas klient, który laptopa naprawiał już dwukrotnie w innym serwisie. Ponieważ laptop znowu się zepsuł, wpadł na pomysł aby pójść z tym gdzie indziej. Tak trafił do nas. Krótki wywiad na temat historii laptopa i poprzednich napraw (zawsze staramy się jak najwięcej dowiedzieć na temat sprzętu, który mamy naprawiać, by jak najlepiej przewidzieć koszty naprawy przy wstępnej diagnozie)

Klient: Już dwa razy był chyba wymieniany układ BGA w innym serwisie.
Serwis: Ale ten sam układ?
Klient: Tak, działał kilka miesięcy i znowu się popsuł... znowu zaniosłem i teraz to samo...
Serwis: On był wymieniany czy robili reballing?
Klient: No... w sumie, to nie wiem.
Serwis: A ile Pan płacił za naprawę?
Klient: Za każdym razem 200zł
Serwis: W takim razie wymieniany na pewno nie był... Pewnie robili reballing, natomiast przy nVidii czy ATI to się raczej nie sprawdza. Owszem, pomaga na trochę, tylko nigdy nie wiadomo na jak długo. Może podziałać kilka dni lub kilka tygodni, a nawet miesięcy. W przypadku tych układów zalecana jest wymiana.
Klient: Ale pół roku działał... a ile kosztuje wymiana?
Serwis: Sam układ może kosztować w okolicach 200zł, doliczając do tego koszty lutowania układu BGA na płycie głównej, cały koszt naprawy może wynieść w okolicach 500zł.
Klient: To drogo...

Czytaj dalej

Drukarka nie wciąga papieru


Klient przynosi do serwisu uszkodzoną drukarkę.
Opis usterki: Nie wciąga papieru. Jeszcze wczoraj działała poprawnie.
Powód – na zdjęciu poniżej.

Koszt naprawy: za jeden uśmiech ;-)


Czytaj dalej

Facet z ogłoszenia

Tania naprawa komputera - ogłoszenie

Tanio i solidnie!

Przeglądam sobie dzisiaj ogłoszenia na OLX (dawna tablica.pl) i trafiłam właśnie na taką ofertę:
„Tania naprawa komputerów i laptopów. Zanim oddasz komputer do serwisu, zgłoś się do mnie, jeśli nie będę w stanie naprawić sprzętu nie pobieram za usługę żadnej opłaty.”
(krótki research i wiemy, że to ogłoszenie absolwenta pierwszego stopnia studiów biologicznych)

Od strony serwisu mogę powiedzieć tyle, że stwierdzenie „jeśli nie będę w stanie naprawić sprzętu nie pobieram za usługę żadnej opłaty” wcale nie oznacza, że późniejsza naprawa w serwisie będzie kosztowała tyle samo, co kosztowałaby przed naprawą u kogoś, kto naprawiać próbował ale nie naprawił. Często naprawa „po kimś” jest droższa, niż gdyby ten sam laptop trafił od razu do serwisu. Dlaczego? Ano dlatego, że pierwotna usterka nie została usunięta a podczas prób naprawy na płycie laptopa było robione praktycznie wszystko co tylko możliwe i „narzędziami” niekoniecznie przeznaczonymi do naprawy takiego sprzętu i tego typu usterek. Zdarza się też, że po takich „naprawach” na płytach brakuje drobnych elementów elektronicznych, obudowy są połamane a pierwotne usterki trudne do wykrycia, przez co sam czas naprawy wydłuża się.
Dlatego trzy razy zastanówcie się czy stać Was na to, i czy faktycznie chcecie oddać swój sprzęt w ręce kogoś z ogłoszenia, kto nie mówi kim jest, gdzie zabiera Wasz sprzęt i co z nim będzie robił.

Pomijam już reinstalację Windows czy usuwanie wirusów, choć i to trzeba umieć zrobić. Chodzi mi głównie o uszkodzenia sprzętowe. A bardzo często jest to mylnie diagnozowane i taki ktoś zainstaluje system (niekoniecznie taką wersję na jaką posiadacie licencję) ale problem znowu się pojawi bo nie jest to kwestia przeinstalowania systemu tylko problemu ze sprzętem. I dalej będą pojawiać się niebieskie ekrany, sprzęt będzie się resetował, wyłączał. Znowu będzie trzeba znaleźć kogoś „z ogłoszenia” lub odwiedzić serwis.
Czytaj dalej